02.06.2013 00:22
Jak nie powinno się kupować motocykla, czyli historia mojej wyprawy
Cała wyprawa była dosyć komiczna i pełna przygód w
drodze po jak i z powrotem. Celem naszej podróży był
Prószków, niestety nie był to ten słynny mazowiecki
Pruszków. Pierwszy problem powstał już na etapie
gromadzenia środków. Godzina 18:00 nie jest
najlepszym czasem na wybieranie pieniędzy z konta. Wg planu
wyjechać mieliśmy o godzinie 19:00, bez większych niespodzianek
plan się nie powiódł. Jadąc około 100 km od miejsca
zamieszkania podziwiałem piękny zachód słońca. Kilka
słów odnośnie nawigacji, nigdy nie można bezwzględnie
wierz wskazaniom nawigacji. Chwilkę nam zajęło ustalenie
poprawnej drogi do celu i po kilku telefonach zajechaliśmy pod
właściwy dom.
Po przywitaniu się z mega
sympatycznym właścicielem, jego żoną i dwoma synami nastąpił
moment na obejrzenie gwiazdy dzisiejszego wieczoru. Oczom moim
ukazała się srebrna Yamaha YBR 125, motocykl służył do nauki na
kat. A1. Każdy teraz sobie myśli że po jaką cholerę pojechałem
oglądać skatowany motocykl przez kursantów. Otóż
niespodzianka motocykl w momencie zakupu miał przejechane niecałe
6500 km. Oczywiście nigdy nie wierze wskazaniom licznika więc
obejrzałem dokładnie motocykl porównując go w głowie ze
zdjęciami z Internetu. Chwile porozmawiałem z właścicielem i
postanowiłem odbyć jazdę próbną. Jak na osobę która
tylko jeździła na kursie byłem zachwycony.
Jedyne co przemawiało za wersją właściciela odnośnie przebiegu
był fakt że był on pierwszym właścicielem, motocykl został
zakupiony w polskim salonie i nadal posiadał opony zakładane na
pierwszy montaż. Po rozmowie z moim towarzyszem doszliśmy do
wniosku że sprzęt jest warty uwagi. Podpisanie umowy sprzedaży
odbyło się bez komplikacji i w tym momencie stałem się
właścicielem mojego pierwszego motocykla. Nastąpił moment
pożegnania się i pierwszego tankowania motocykla, przezornie
zabrałem ze sobą kanister z benzyną. Właściciel przyjrzawszy się
mojemu strojowi zadał następujące pytanie. Czy mam coś jeszcze
pod tymi spodniami? Zaskoczony pytaniem nie wiedziałem o co
dokładnie mu chodzi. Widząc konsternację na mojej twarzy odparł
że po prostu będzie mi zimo jak będę wracał. Z duma odparłem że
jakoś sobie poradzę i nie będzie tak źle.
Po
godzinie 21:00 rozpoczęliśmy powrót do domu. Na początku
będąc pod wpływem emocji i radości jechałem spokojnie drogą
powrotną do domu. Nie wiedziałem co mnie jeszcze czeka. Droga do
zjazdu na autostradę była przyjemna i miła. Pierwsza chwila
zwątpienia nastąpiła gdy zobaczyłem stada ciężarówek
przemierzających autostradę. W tym momencie uświadomiłem sobie
jak śmiesznie przy nich wygląda moja YBR'k. Odwrotu już nie było.
Na szczęście na tą wyprawę zabrałem ze sobą człowieka
któremu mogę powierzyć moje życie. Dzielnie przez całą
drogę jechał za mną dbając o mój komfort psychiczny. Po 20
km powoli zacząłem odczuwać zimno i rozumieć co właściciel miał
na myśli. Na horyzoncie pojawiła się pierwsza błyskawica.
Zrozumiałem że do zimna dojdzie jeszcze wilgoć i nie wywołało to
fali radości takiej jak nastąpiła podczas zakupu. W miarę
zbliżania się do domu droga stawała się coraz wilgotniejsza. Fakt
ten sam w sobie nie sprawiał problemów, gorzej był z
autami które mnie wyprzedzały. Z tylnych opon tworzyła się
mgiełka która lądowała na mojej szybce od kasku. Niby nic
specjalnego, ale w połączeniu z światłami aut z naprzeciwka w
pewnym stopniu utrudniało widoczność. Po godzinie 22:30 udało się
nam szczęśliwi dotrzeć do domu. Mój pierwszy raz na
autostradzie na motocyklu uważam za udany.
Komentarze : 4
10 Levitra 10mg Prix Cheap Silagra Tablets <a href=http://etrobax.com>buy cialis online</a> Priligy Precio 2012 How Much Is Viagra Priligy And Fda
czyli bojowy chrzest i wrzucenie na głęboką wodę za jednym zamachem :) teraz już tylko będzie lepiej :D Niezapomnianych kilometrów życzę :):)
Dawno tu nie czytałem tak naturalnie radosnego wpisu. Gratuluję zakupu! Jestem przekonany, że przeżyjesz z Yamahem wiele przygód, które nazwiesz niezapomnianymi. :-)
Musiało być grubo :) Gratuluję pierwszej poważniejszej maszyny i zdanego egzaminu na autostradzie ;)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)