• » RiderBlog
  • » mpu
  • » Jak nie powinno się kupować motocykla, czyli historia mojej wyprawy
Najnowsze komentarze
10 Levitra 10mg Prix Cheap Silagra...
Musiało być grubo :) Gratuluję pie...
ZR 7 do: Pierwszy wpis
EasyXJRider: nie kazdy jest takim ...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

02.06.2013 00:22

Jak nie powinno się kupować motocykla, czyli historia mojej wyprawy

Krótka historia o tym jak to Ubik zaplanował i zrealizował swoją podróż po pierwszy motocykl.

Cała wyprawa była dosyć komiczna i pełna przygód w drodze po jak i z powrotem. Celem naszej podróży był Prószków, niestety nie był to ten słynny mazowiecki Pruszków. Pierwszy problem powstał już na etapie gromadzenia środków. Godzina 18:00 nie jest najlepszym czasem na wybieranie pieniędzy z konta. Wg planu wyjechać mieliśmy o godzinie 19:00, bez większych niespodzianek plan się nie powiódł. Jadąc około 100 km od miejsca zamieszkania podziwiałem piękny zachód słońca. Kilka słów odnośnie nawigacji, nigdy nie można bezwzględnie wierz wskazaniom nawigacji. Chwilkę nam zajęło ustalenie poprawnej drogi do celu i po kilku telefonach zajechaliśmy pod właściwy dom. 

Po przywitaniu się z mega sympatycznym właścicielem, jego żoną i dwoma synami nastąpił moment na obejrzenie gwiazdy dzisiejszego wieczoru. Oczom moim ukazała się srebrna Yamaha YBR 125, motocykl służył do nauki na kat. A1. Każdy teraz sobie myśli że po jaką cholerę pojechałem oglądać skatowany motocykl przez kursantów. Otóż niespodzianka motocykl w momencie zakupu miał przejechane niecałe 6500 km. Oczywiście nigdy nie wierze wskazaniom licznika więc obejrzałem dokładnie motocykl porównując go w głowie ze zdjęciami z Internetu. Chwile porozmawiałem z właścicielem i postanowiłem odbyć jazdę próbną. Jak na osobę która tylko jeździła na kursie byłem zachwycony.

 

Jedyne co przemawiało za wersją właściciela odnośnie przebiegu był fakt że był on pierwszym właścicielem, motocykl został zakupiony w polskim salonie i nadal posiadał opony zakładane na pierwszy montaż. Po rozmowie z moim towarzyszem doszliśmy do wniosku że sprzęt jest warty uwagi. Podpisanie umowy sprzedaży odbyło się bez komplikacji i w tym momencie stałem się właścicielem mojego pierwszego motocykla. Nastąpił moment pożegnania się i pierwszego tankowania motocykla, przezornie zabrałem ze sobą kanister z benzyną. Właściciel przyjrzawszy się mojemu strojowi zadał następujące pytanie. Czy mam coś jeszcze pod tymi spodniami? Zaskoczony pytaniem nie wiedziałem o co dokładnie mu chodzi. Widząc konsternację na mojej twarzy odparł że po prostu będzie mi zimo jak będę wracał. Z duma odparłem że jakoś sobie poradzę i nie będzie tak źle. 

Po godzinie 21:00 rozpoczęliśmy powrót do domu. Na początku będąc pod wpływem emocji i radości jechałem spokojnie drogą powrotną do domu. Nie wiedziałem co mnie jeszcze czeka. Droga do zjazdu na autostradę była przyjemna i miła. Pierwsza chwila zwątpienia nastąpiła gdy zobaczyłem stada ciężarówek przemierzających autostradę. W tym momencie uświadomiłem sobie jak śmiesznie przy nich wygląda moja YBR'k. Odwrotu już nie było. Na szczęście na tą wyprawę zabrałem ze sobą człowieka któremu mogę powierzyć moje życie. Dzielnie przez całą drogę jechał za mną dbając o mój komfort psychiczny. Po 20 km powoli zacząłem odczuwać zimno i rozumieć co właściciel miał na myśli. Na horyzoncie pojawiła się pierwsza błyskawica. Zrozumiałem że do zimna dojdzie jeszcze wilgoć i nie wywołało to fali radości takiej jak nastąpiła podczas zakupu. W miarę zbliżania się do domu droga stawała się coraz wilgotniejsza. Fakt ten sam w sobie nie sprawiał problemów, gorzej był z autami które mnie wyprzedzały. Z tylnych opon tworzyła się mgiełka która lądowała na mojej szybce od kasku. Niby nic specjalnego, ale w połączeniu z światłami aut z naprzeciwka w pewnym stopniu utrudniało widoczność. Po godzinie 22:30 udało się nam szczęśliwi dotrzeć do domu. Mój pierwszy raz na autostradzie na motocyklu uważam za udany.

Komentarze : 4
2019-10-15 11:35:54 Elllype

10 Levitra 10mg Prix Cheap Silagra Tablets <a href=http://etrobax.com>buy cialis online</a> Priligy Precio 2012 How Much Is Viagra Priligy And Fda

2013-06-05 10:26:28 paffi

czyli bojowy chrzest i wrzucenie na głęboką wodę za jednym zamachem :) teraz już tylko będzie lepiej :D Niezapomnianych kilometrów życzę :):)

2013-06-03 07:34:47 sniadanie

Dawno tu nie czytałem tak naturalnie radosnego wpisu. Gratuluję zakupu! Jestem przekonany, że przeżyjesz z Yamahem wiele przygód, które nazwiesz niezapomnianymi. :-)

2013-06-02 08:25:39 dekrafis

Musiało być grubo :) Gratuluję pierwszej poważniejszej maszyny i zdanego egzaminu na autostradzie ;)

  • Dodaj komentarz

Archiwum

Kategorie